Logo MOSiR Mikołów
Logo BIP
Logo Mikołów Ogród Życia
Logo Mikołów Ogród Życia

SPORT WYCHOWUJE WYRABIA CHARAKTER

Mistrzostwa Polski w biegu na 10 000m

MP_10_000m

Woletta Frankiewicz oraz Łukasz Parszczyński wyjechali z Mikołowa ze złotymi medalami, które zdobyli podczas Mistrzostw Polski w biegu na 10 000m. Mistrzostwa odbyły sie 21 kwietnia (sobota) na nowo powstałym Kompleksie sportowo-rekreacyjnym MOSiR przy ul. Zawilców. Łukasz Oślizło, który urodził się w Mikołowie zajął 2 miejsce, jednak do ostatnich metrów walczył o tytuł Mistrza Polski. Został również rozegrany bieg na 3000m mężczyzn w którym zwyciężył Mateusz Demczyszak. Podczas imprezy rywalizowali między sobą również najmłodsi biegacze na dystansie 60m.

 

Serdeczne podziękowanie kierujemy do sponsorów którzy przyczynili się do organizacji imprezy:

Kwiaciarnia Magnolia

– Lemar

Sklep biegacza

5FSport

SiS

 

KLASYFIKACJA BIEG NA 3000m i 10 000m

KLASYFIKACJA BIEG NA 60M

 

GALERIA

GALERIA

GALERIA

 

MEDIA O IMPREZIE

 

Od kilku lat biegi na 10 000 m nie są rozgrywane podczas głównych zawodów MP (w tym roku od 15 do 17 czerwca w Bielsku-Białej), ale we wcześniejszym terminie. Teraz odbyły się one w Mikołowie. Z tym miastem związana jest grupa Silesia Athletics, która razem z miejscowym MOSiR-em zorganizowała imprezę. Biegano na nowym, czterotorowym stadionie z tartanową bieżnią.

Wśród kobiet najlepsza okazała się reprezentująca AZS AWF Kraków Wioletta Frankiewicz (34:07.01), która o niecałą sekundę wyprzedziła ubiegłoroczną mistrzynię Iwonę Lewandowską i o ponad cztery sekundy Katarzynę Kowalską (obie Vectra-DGS Włocławek).

Czas Frankiewicz jest o ponad dwie minuty gorszy od rekordowego wyczynu Wandy Panfil (31:53.83) z 1991 roku.

Ponad minutę do czołowej trójki straciła Urszula Nęcka z sosnowieckiego Płomienia, która była czwarta. W czołowej dziesiątce znalazły się także dwie inne biegaczki reprezentujące kluby z naszego regionu – Ewa Kucharska z Iskry Pszczyna (szósta z rekordem życiowym) i Marta Pachota z AKS-u Chorzów (ósma).

Bieg mężczyzn z czasem 28:54.33 wygrał Łukasz Parszczyński. Zawodnik Podlasia Białystok nieznacznie wyprzedził 23-letniego Oślizłę. Trzeci na mecie Marek Skorupa (Barnim Goleniów) stracił do zwycięzcy ponad 20 sekund.

Cała trójka pobiła swoje życiówki. Mimo to ponad minuty zabrakło Parszczyńskiemu do ustanowionego… 34 lata temu przez Jerzego Kowola (Górnik Zabrze) rekordu Polski (27:53.61).

Warto dodać, że ósmy był Adrian Połeć z Pogoni Ruda Śląska.

W Mikołowie nikomu nie udało się uzyskać czasu, który zagwarantowałby start na igrzyskach olimpijskich w Londynie (minima: 31:45.00 dla kobiet i 27:45.00 dla mężczyzn) czy mistrzostwach Europy w Helsinkach (odpowiednio: 32:20.00 i 28:35.00).

ŹRÓDŁO: www.sport.pl

W Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Mikołowie przy ładnej pogodzie i sporym zainteresowaniu widzów rozgrywane są mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn na dystansie 10000m.

Bieg mężczyzn, mimo braku wielu naszych czołowych długodystansowców, stał na dobrym poziomie. Pierwszych siedmiu zawodników na mecie poprawiło rekordy życiowe (biegacze na miejscach 8-11 debiutowali na 10000m). Przez większą część dystansu na czele znajdowała się szóstka zawodników z Arturem Kernem nadającym tempo. Ostatecznie o złoty medal walczyli Łukasze, Parszczyński i Oślizło. Wygrał ten pierwszy, bardziej doświadczony i wszechstronniejszy. Jego rywal musiał zadowolić się srebrnym medalem i rekordem życiowym poprawionym aż o ponad 56 sekund. Brąz dla Marka Skorupy, który odrobił sporą stratę do zmęczonego Artura Kerna. 21-letni Marek w ub.r. startował tylko raz pod koniec września i z rekordem życiowym 31:54.39 nie należał do faworytów.
Po biegu Łukasz Parszczyński udzielił wywiadu portalowi Bieganie.pl:
„Jeśli chodzi o taktykę, to postanowiłem rozegrać bieg na finiszu. Wiedziałem, że jestem w miarę szybki. Czekałem na ostatnie metry. Specjalnie się nie przygotowywałem do tego biegu.”
Dla Łukasza był to dopiero drugi bieg w karierze na 10000m, przed dwoma laty w Sosnowcu był 5. w MP (29:18.25).

W biegu pań drugi tytuł w karierze na 10000m zdobyła Wioletta Frankiewicz uzyskując wynik 34:06.38. Zawodniczka KS AZS AWF Kraków prowadziła bieg na zmianę z Iwoną Lewandowską, ubiegłoroczną mistrzynią, wyprzedzając na mecie włocławiankę o 63 setne sekundy. Brązowy medal dla Katarzyny Kowalskiej, drugiej z włocławianek, która w ten sposób ma komplet medali MP na tym dystansie.

Dla Frankiewicz był to dopiero trzeci bieg w karierze na 10000m, wszystkie (co cztery lata) na mistrzostwach Polski. W 2004 r. w Policach uzyskała 32:16.27, ulegając Dorocie Grucy (wynikiem 31:52.2 zawodniczka z Zamościa ustanowiła aktualny rekord Polski), w 2008 r. w Kozienicach czasem 32:53.67 sięgnęła po złoto (wyprzedzając o ponad półtorej minuty Agnieszkę Ciołek).
Warto dodać, że w ostatnich dziewięciu sezonach Kowalska i Lewandowska, koleżanki klubowe urodzone w tym samym roku, spotkały się dotychczas 20-krotnie na siedmiu dystansach, od 1500m do półmaratonu. Dopiero dzisiaj w Mikołowie Iwona Lewandowska odniosła pierwsze zwycięstwo ze swą bardziej utytułowaną koleżanką.

ŹRÓDŁO: www.pzla.pl

Wioletta Frankiewicz i Łukasz Parszczyński zdobyli złote medale podczas rozgrywanych w naszym mieście mistrzostw Polski w biegu na 10 tysięcy metrów kobiet i mężczyzn. „Nasz” przedstawiciel, urodzony w Mikołowie mieszkaniec Łazisk – Łukasz Oślizło zdobył srebrny medal.

Bieg pań rozpoczął się w wolnym tempie, jednak z każdym okrążeniem prowadząca trójka: Wioletta Frankiewicz, Iwona Lewandowska oraz Katarzyna Kowalska narzucały większe tempo, oddalając się od swoich rywalek. Ostatecznie na mecie najlepsza okazała się Frankiewicz, która wywalczyła swój drugi tytuł w karierze.  Srebro przypadło ubiegłorocznej mistrzyni, Lewandowskiej, a brąz zdobyła Kowalska.

W biegu panów na starcie nie stanęło wielu znakomitych długodystansowców, jednak obecni zawodnicy godnie ich zastąpili. Przez kilka okrążeń tempo nadawał Artur Kern, którego z czasem zmienił na prowadzeniu Łukasz Oślizło. I to właśnie on prowadził przez niemal całą drugą część dystansu, by oddać zwycięstwo niemal na ostatnich metrach Łukaszowi Parszyńskiemu, który nie ukrywał, że właśnie na ostatnich metrach chciał rozpocząć atak. Brąz wywalczył Marek Skorupa.

Bieg mężczyzn był bardzo szybki, pierwszych siedmiu zawodników poprawiło swoje rekordy życiowe. Bardzo mocno poprawił swój wynik Oślizło, bo aż o 56 sekund.

– Dobrze się biegało, fajna impreza, dobra organizacja, super obiekt. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale cieszę się również ze srebra, bo wywalczyłem je niemal na własnym podwórku – powiedział po biegu Oślizło.

W przerwie między biegiem kobiet i mężczyzn odbyły się biegi dla dzieci na 60 metrów.

ŹRÓDŁO: www.mikolowianin.pl

W sobotnie popołudnie na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mikołowie rozegrano mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn w biegu na 10 kilometrów, w którym lekkoatletki i lekkoatleci oprócz walki o tytuły mistrzowskie, walczyli o olimpijskie kwalifikacje na tym dystansie.

Olimpijskiego minimum nie było, ale walki na bieżni nie brakowało. Mistrzami Polski zostali: Wioletta Frankiewicz z AZS AWF Kraków oraz Łukasz Parszczyński z Podlasia Białystok. Urodzony w Mikołowie, a mieszkający w Łaziskach Łukasz Oślizło zdobył srebrny medal, bijąc rekord życiowy o 56,77 sekundy. Adrian Połeć z z Pogoni Ruda Śląska zajął dziewiąte miejsce.

ŻRÓDŁO: www.naszagazeta.info